CZŁOWIEK KOMPLETNY

Grzegorz "Ma-ken" Mikłusiak
Znajdź wewnętrzną równowagę i podnieś jakość swojego życia. 

Ma-Ken
phone   +48 500 464 525 Grzegorz

Samodyscyplina siłą budującą cz.1

samodyscyplina siłą budującą...
fot. samodyscyplina siłą budującą...

Samodyscyplina jest kreatywna i prowadzi mnie naprzód.

Z drugiej strony jest słodki leń, który po prostu ma czas i nie podejmuje żadnych działań.

Pytanie brzmi:

Co się stanie po dwóch, czterech, dziesięciu, dwudziestu latach? Gdzie będzie osobnik po zaangażowanym i mądrym treningu? A gdzie będzie osoba, która wybiera łatwiejszą ścieżkę, szukając chwilowej satysfakcji w tym co jej się w życiu przydarzy?

Bywa, że rozmawiamy o tym, że w naszym świecie nie ma dobra i zła. To nie jest więc ani dobry przykład, ani zły przykład, ponieważ jedna rzecz, która wydaje się pewna, to fakt, że istnieje coś, co ma jakąś postać. Ta postać ma z reguły swoje zaprzeczenie. W fizyce kwantowej, gdy mówimy o materii, to mówimy też o antymaterii. Jeżeli więc są procesy kataboliczne, które coś niszczą, to po drugiej stronie mamy procesy anaboliczne, które łączą, budują i tworzą. Dlatego spójrzmy na samo-dyscyplinę jako na coś, co jest budowaniem.

Oczywiście, dyscyplina może służyć także temu, aby w pewnym momencie zatrzymać działania i przeznaczyć czas na wypoczynek. Nie chodzi o nieczynienie niczego, lecz świadome wybory. Mocno upraszczając temat, dyscyplina to nakaz do tego, żeby podtrzymywać pewne procesy, które są dla nas istotne, ważne i na nich się skupiać. Jednocześnie zadbać o to, by nie wpadać w tę stronę antymaterii, w chaos i rozpad.

Nie możesz polegać tylko na intuicji

Umieszczam dyscyplinę po stronie budującej, gdzie określone czynności wymagają zaangażowania oraz świadomości tego, co się dzieje, i powinny być wykonywane zgodnie z aktualną wiedzą, jaką masz na dzisiaj. Nie możesz płynąć przez ocean i polegać jedynie na intuicji, bo masz mniejsze szanse, że dotrzesz tam, gdzie chcesz. Gdy użyjesz znajomości wiatrów i prądów morskich oraz związanego z tym całego porządku wiedzy i narzędzi, to twoje perspektywy osiągnięcia zamierzonego celu stają się bardziej klarowne. Aby uporządkować wiedzę, potrzebna jest dyscyplina, bo po drugiej stronie zawsze przecież jest ta pasywność i stagnacja w działaniu. Być może samodyscyplina jest właśnie po to, by zrównoważyć skrajności. Jest twórcza. Pcha mnie do przodu i zawiera w sobie wszystkie czasowniki określające działania, jakie podejmuję. Wymaga bym wykazał się większym wysiłkiem i zaangażowaniem. Bywa więc, że dyscyplina jest czasami nieprzyjemnym i bolesnym doświadczeniem. Jednak ta odroczona satysfakcja, która pojawia się wraz z osiągnięciem mistrzostwa, jest ogromna.

Wszystko zależy od tego, gdzie chcesz dotrzeć

Ale może być osoba, która ma wektor skierowany w przeciwną stronę i szuka szybkiej przyjemności w doświadczeniach duchowych poprzez używanie narkotyków, alkoholu lub innych używek. Co jest właściwe, a co niewłaściwe? Wszystko zależy od tego, gdzie chcesz dotrzeć. Masz wizję i cel i one są tożsame z tobą. To jest droga wymagająca dyscypliny.

Istnieją osoby, które akceptują swoje życie takim, jakie jest, bez konieczności dążenia do czegoś więcej. Chcą trwać w miejscu, tam, gdzie je akurat rzuci los. Akceptuję to, bo jest to ich wybór. Jednak wydaje mi się, że nie powinny one wymagać by korzystać z zasobów i dóbr stworzonych przez tych co dynamicznie idą w określonym kierunku, by osiągnąć zamierzone cele. Praca, wysiłek i przygotowanie nie powinny być wykorzystywane przez tych, którzy popadli w nałogi i nagle proszą o korzyści z wysiłku innych. To jest grunt do konfliktów.

Znajdź równowagę i podnoś swoją jakość

Gdybym się skierował do mojego ideału Człowieka Kompletnego, który znajduje się na końcu mojej życiowej drogi i zadał mu pytanie: „Co jest istotne dyscyplina czy raczej odpoczynek i poszukiwanie samego siebie?" Hipotetycznie mógłby mi przecież coś poradzić. Prawdopodobnie odpowiedziałby, że zarówno ciężka praca, jak i odpoczynek są niezbędne. Pewnie porównałby to do sytuacji, gdy za każdym razem mocno rozpalam ogień w piecu i nie dbam o utrzymanie go w dobrym stanie. Wtedy on straci swoje funkcje. Ogień będzie działał krótko, dopóki nie zatrzymam się, nie oczyszczę pieca i nie przygotuję do ponownego rozpalenia.

Istnieje więc potrzeba znalezienia równowagi z naciskiem na podnoszenie jakości moich działań, które powinny być przemyślane i celowe.

Zgodne z wizją i wartościami i z określonymi dla ich realizacji czynnościami.