CZŁOWIEK KOMPLETNY

Grzegorz "Ma-ken" Mikłusiak
Znajdź wewnętrzną równowagę i podnieś jakość swojego życia. 

Ma-Ken
phone   +48 500 464 525 Grzegorz

Most wdzięczności nad rzeką życia

Most wdzięczności
fot. Most wdzięczności

Most wdzięczności nad rzeką życia

Kolejny, świeży poranek. W wielu miejscach, gdzieś na świecie, dzisiaj urodzą się nowi mieszkańcy naszej planety. Będą robić się coraz starsi i wkraczać w dorosłość. Będą dojrzewać i rozwijać się w zupełnie innym klimacie niż wzrastało moje pokolenie. To będą już nawet inne warunki jak te, które obecnie towarzyszą młodym ludziom przy przekraczaniu progu rozpoczynania samodzielnego życia.

Może doświadczą więcej opieki od najbliższych dorosłych, może będą kształtować się w dostatku i posiadać majątki, które rodzice wypracowali i od razu na starcie będą mieć zupełnie inny status materialny. Może będą mężnieć i kształcić się podróżując po świecie.

Młode pokolenie myśli zawsze w zupełnie innych kategoriach i schematach. Mają swoje nowe skoroszyty myślowe. Patrzą na świat inaczej. Do tego obecnie dochodzą oczywiście wszystkie te rzeczy, które ktoś mógłby uznać za złe i straszne, jak media społecznościowe, sztuczna inteligencja, brak możliwości skoncentrowania się, przebodźcowanie. Tego jest dużo. Jednak w efekcie mają tę młodzieńczą werwę, żeby próbować robić coś innowacyjnego, zmieniać świat, tworzyć wszystko na nowo.

I to jest kontrast do starszego pokolenia, a przede wszystkim tej jego części, która jest niby mądra swym doświadczeniem, ale zgorzkniała. Niby wszystko wie, lecz widzi za dużo czarnych barw.

Iść niekoniecznie starymi torami

Jeśli mielibyśmy szukać wspólnej części dla tych dwóch odrębnych światów, to wyobrażam sobie, że mogłoby to być spotkanie na moście wdzięczności nad rzeką życia. Starsze pokolenie może być wdzięczne za to, że dotarło do jakiegoś miejsca, uzyskując swój status. Nawet to, że dzieciństwo przeżyliśmy bawiąc się na podwórkach, trzepakach i różnych innych dziwnych przygodach. Biegało się przez cały dzień. Głos któregoś z rodziców wołał z balkonu na obiad albo kolację, a wieczorem przed snem było sprawdzanie stanu czy wszyscy są w domu.

To co starsi przeżyli i co osiągnęli, mogą oprawić w sentyment i nostalgię i pozostawić teraz pośrodku tego mostu wdzięczności. Młodzież może ich doświadczenia przejrzeć i w oparciu o nie zbierać nowe. Niekoniecznie musi po nie sięgać. Z wdzięcznością za to co jest, może podejmować zupełnie nowe działania, a niekoniecznie iść starymi torami.

Wyobrażam sobie taki obraz, że stoimy razem na moście wdzięczności i obserwujemy jak pod nim płynie rzeka życia. Starsze pokolenie „narzekaczy” i młode, które zaciekawione jest życiem i widzi wszystko w innych kategoriach. Ma inne doświadczenia albo jeszcze w ogóle ich nie ma i o pewnych rzeczach nie wie, że są niemożliwe do zrealizowania i je po prostu robi.